Kij w mrowisko, a może zdrowy rozsądek? Bez względu na to, jak podejdziesz do naszego rankingu 6 rzeczy, których nie warto zabierać na plażę, zastanów się – tak uczciwie – czy naprawdę są Ci one niezbędne do wygodnego wypoczynku? Właśnie. Oto lista tych przedmiotów, które wcale nie muszą znaleźć się w Twojej torbie plażowej. Co więcej – bez nich lepiej wypoczniesz!

1. Parawan – dla wielu Polaków świętość, dla innych jednak symbol obciachu. Słynny „parawaning” jest zupełnie obcy w całej południowej Europie, nie wspominając już o tropikach. Owszem, parawan pomaga ochronić się przed wiatrem, ale przyznaj szczerze – czy nie montujesz go tylko po to, aby odgrodzić się od innych i zaznaczyć, że „mój kawałek plaży”? Zdecydowanie mniej kłopotliwe i wygodniejsze jest rozłożenie ręcznika i spokojne odpoczywanie. Bez mało urodziwego ogrodzenia.
2. Jedzenie – czasy robienia sobie „kanapek na plażę” chyba powinny już dawno minąć. Mimo to nadal spotyka się rodziny, które urządzają na plażach prawdziwe uczty. Nie potępiamy, ale zachęcamy do zastanowienia się, po co jest wypoczynek? Aby dodatkowo obciążać się koniecznością robienia posiłków? Nowoczesne plaże praktycznie zawsze posiadają punkty gastronomiczne, gdzie można zjeść tanio od rana do późnego wieczora. To zdecydowanie przyjemniejsze.
3. Apteczka – często zabierają ją przewrażliwieni rodzicie. Jeśli wybierasz się na plażę, która ma zarządcę, to możesz sobie darować własną apteczkę. Na plaży z pewnością znajdzie się punkt ambulatoryjny. W razie skaleczenia pomocą będą służyć też ratownicy.
4. Picie – owszem, na plaży trzeba regularnie uzupełniać płyny, ale czy naprawdę chce Ci się dźwigać kilka półtoralitrowych butelek z wodą, do tego kilka soczków i puszek piwa? Bez sensu. Nie dość, że się zmęczysz, to jeszcze zanim zdążysz sięgnąć po te zgromadzone napoje, nagrzeją się one do stopnia uniemożliwiającego ich wypicie bez obrzydzenia. Pamiętaj – wodę, sok, nawet piwo bez problemu kupisz na dobrze zarządzanej plaży.
5. Zestaw zabawek dla dziecka – maluchy świetnie bawią się bez tych dodatków. Ostatecznie zabierz tylko małe wiaderko i łopatkę. To od Twojej inwencji i Twojego zaangażowania zależy, czy pociecha nie zanudzi się na śmierć. Nie od liczby zabawek. Z drugiej strony współczesne plaże coraz częściej posiadają pełne wyposażenie dla dzieci – chociażby dmuchane atrakcje czy trampoliny. Regularnie organizują też zabawy dla najmłodszych pod okiem doświadczonego opiekuna.
6. Smartfon lub tablet – okiełznaj swoje uzależnienie od Internetu i wybierz się na plażę, aby naprawdę wypocząć. To nic, że obecnie sporo plaż oferuje dostęp do bezprzewodowej sieci. Zapomnij o tym! Skup się na relaksie, rodzinie, błogim lenistwie. To naprawdę nie jest trudne!

Obładowując się masą przedmiotów nie tylko nieźle się nadźwigasz, ale także będziesz martwić o to, czy coś nie zginęło. Dziś, gdy nadbałtyckie plaże są świetnie zorganizowane i doskonale zarządzane, naprawdę mniej zaczyna znaczyć więcej.