Bez wątpienia jest romantyczne, tanie i ekscytujące, ale czy legalne? Spanie na plaży nie dziwi nikogo np. w krajach Skandynawskich, jednak w Polsce może  być potraktowane jako wykroczenie. Co zatem zrobić, jeśli chcemy spędzić urlop pod namiotem na plaży, ale nie mamy zamiaru narazić się na konsekwencje prawne?

Spanie na plaży – co o tym mówią przepisy

W myśl polskiego prawa plaża jest terenem przynależnym do urzędu morskiego – w Polsce są trzy takie jednostki: Urząd Morski w Szczecinie, Urząd Morski w Gdyni i Urząd Morski w Słupsku. W zależności od tego, w której części wybrzeża Bałtyku znajduje się plaża, podlega przepisom poszczególnych urzędów.

Przykład

Jeśli zatem chcemy rozbić namiot na plaży i spędzić w ten sposobów urlop, musimy wystąpić o zgodę do właściwego urzędu morskiego. Bez niej grozi nam mandat.

Niestety, uzyskanie zgody wcale nie jest takie proste. Urząd Morski w Słupsku wprost informuje na swojej stronie internetowej, że biwakowanie na plaży, wydmie czy klifie jest surowo zabronione. Bez wystąpienia z prośbą o zrobienie wyjątku ryzykujemy poważne konsekwencje.

Ważne

Rozbicie namiotu na plaży bez pozwolenia może skończyć się wystawieniem mandatu w wysokości 500 złotych.

Kiedy absolutnie nie wolno biwakować na plaży?

Są dwie sytuacje, w których rozbicie namiotu na plaży będzie się wiązać z ryzykiem poniesienia sporych konsekwencji:

• Gdy plaża znajduje się na terenie rezerwatu przyrody – w Polsce jest to częsta sytuacja, mamy na myśli chociażby tereny Słowińskiego Parku Narodowego.
• Gdy plaża jest zarządzana przez prywatnego właściciela – wówczas należy uzyskać jego zgodę na biwakowanie, która z reguły wiąże się z uiszczeniem odpowiednio wysokiej opłaty. Warto pamiętać, że coraz więcej polskich plaż znajduje się pod nadzorem prywatnych właścicieli, o czym zawsze informuje plażowy regulamin.

Co ze spaniem „pod chmurką”?

Biwakowanie wiąże się z koniecznością rozbicia namiotu. Czy w takim razie za spanie pod samym kocem nie grożą nam żadne konsekwencje? To zależy. Wiele miejskich plaż dopuszcza taką formę spędzania czasu, jednak tylko pod warunkiem, że osoby śpiące pod gołym niebem nie znajdują się pod wpływem alkoholu i nie zaśmiecają plaży.

W polskich warunkach klimatycznych spanie „pod chmurką” może być jednak mało przyjemnym doświadczeniem.